Universum

Universum

sobota, 22 sierpnia 2015

- dostałem w prezencie nowego winyla... ładna muzyczka jazzowa...nagroda  Grammy....jak gra ?...no cóż...pod względem brzmienia ...chała i tyle !...bas podbity, kluchowatośc i mułowatośc...koc rozwieszony...brak przestrzeni, stereofonii, głębi, nie mówiąc już o smaczkach...dźwięk jak z cedeka albo i gorzej... w sumie szkoda, bo muzyka na to nie zasługuje....nie umieją nagrac teraz winyla i tyle !   - okładka ładna, gruba, jak to w nowych...no ale przecież nie oto chodzi !...myślałem, że wkładka, ale położyłem placek z epoki i od razu inny winylowy świat dźwięków :)...pozostają stare winyle , które są tańsze, można je kupic i co najważniejsze...grają ! i to jak :) - pisałem już, że niektóre nowe grają dobrze, to fakt....ale nie spotkałem jeszcze nowego, który zagrałby lepiej niż najlepsze z epoki...pzdr...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz