- czytam nieraz różne wypowiedzi pseudo znawców w temacie powrotu popularności płyt winylowych i przyczyn tego stanu rzeczy....przyznam, że stawiane diagnozy mnie śmieszą, a raczej coraz częściej irytują...no bo jak się twierdzi, że słuchanie winyli to moda i dźwięk wcale nie jest lepszy od cd, tylko najważniejsza jest ta otoczka, ten rytuał i powrót do korzeni, duże okładki, sentymentalne zbieractwo staroci.. lubią patrzec, jak się kręci płyta...he, he..gdyby o to chodziło, to przecież można puścic sobie bąka..:)......jako doświadczony, było nie było, winylowiec../ 9 lat słuchania po reaktywacji...2000 płyt / twierdzę, że głównym powodem słuchania tego zeszłowiecznego nośnika...jest po prostu jakośc dźwięku, cokolwiek to znaczy, przyjemnośc kosztowania jedynego w swoim rodzaju brzmienia, niedostępnego z płyty cd...pzdr...
ps. przy okazji fotka labela z płyty Mozarta...
Witam wszystkich, którzy mieli szczęście tu zbłądzic...widzę, ze wszystko w miarę działa, mam nową zabawkę... więc będę się tu czasem wypowiadał
Universum
czwartek, 26 października 2017
wtorek, 24 października 2017
poniedziałek, 2 października 2017
- tak, winyl brzmi niesamowicie !...w zasadzie w 80% słucham jak gra, a w 20 % co gra...przy płycie cd jest odwrotnie, ale i tak jej w ogóle nie używam, bo brzmienie po kilku minutach wywołuje frustracje..za to .ciągłe zdziwienie i fascynacja dźwiękiem z płyty winylowej...aż dziwne, że taka zmiana na plus w brzmieniu spowodowana została li tylko wymianą źródła, tzn cd na gramofon, w moim starym budżetowym sprzęcie...w przyszłym roku minie 10 lat od kiedy słucham ponownie winyla po reaktywacji... ciągle ta sama przyjemnośc i emocje...nawet nowe winyle potrafią zagrac, choc nie wszystkie, a w zasadzie mniejszośc...słuchałem ostatnio ponownie "Go Right" Kurylewicza, wznowienie WB i trzeba przyznac, że gra rewelacyjnie ! ..w porównaniu do starych winyli ma bardziej podbite wysokie i mniejszy bas ... i to nie jest żadna krytyka, bo słucha się świetnie ...w starych winylach większa głębia, głośniejsze, mniej wysokich, może bardziej stonowane, subtelniejsze...generalnie duża przyjemnośc i satysfakcja...polecam wszystkim wypróbowanie gramofonu jako źródła...naprawdę warto...pzdr...
Subskrybuj:
Posty (Atom)