Universum

Universum

środa, 31 sierpnia 2016

- założyłem moją starą wkładkę panasonica 270C i gra mi bardzo ładnie...właściwie trudno powiedziec czy lepiej od mf-ki...świadczy to tylko o tym, że obie grają na porównywalnie wysokim poziomie...ze wskazaniem na mf-kę...której jednak używam  zdecydowanie częściej...jakie różnice  ?...270 ma bardziej miękki bas...może trochę subtelniejsza...w końcu to szlif eliptyczny.no i wyglądem bije mf-kę na głowę.....natomiast mf-ka gra z większym pazurem...ma pewnie więcej wysokich, które tak lubię...wiem, że na pewno wrócę do mf-ki, ale na razie piękne dźwięki..!..ta przestrzeń i stereofonia..!...smaczki...to wszystko możliwe oczywiście tylko z winyla...




sobota, 27 sierpnia 2016

- tak pisał w swoich pamiętnikach w 1635 roku Albrecht Radziwiłł...


- a tak niestety ten kościół teraz wygląda....


piątek, 26 sierpnia 2016

- szatan kusi...i znowu kupiłem 2 podwójne miętowe albumy winylowe po 20 zł...na wielkim stoisku z płytami winylowymi, ustawionym na środku ulicy Piotrkowskiej..!...naprzeciwko off...






poniedziałek, 22 sierpnia 2016

- tak mogłoby to wyglądac po odbudowie....


- a to piękny widok zamku filmowany z drona...


- zamek Krzyżtopór...piękna ruina, a właściwie pół ruina, świadectwo potęgi I Rzeczypospolitej...marzę o tym, aby go odbudowano...od mojego poprzedniego tu pobytu dużo się zmieniło in plus...teren uporządkowano, utworzono ścieżki do zwiedzania...nawet wyższych kondygnacji...i częściowo zadaszono, że nie wspomnę o eleganckim WC w podziemiu...ale myślę, że warto byłoby odbudowac...okien jest 365 a nad salą jadalną było akwarium z rybami..!..




















wtorek, 16 sierpnia 2016

- co ciekawe, okazało się, że "Świątynię Dumania" wrzuciłem na Nirvanę już 4 lata temu, z innego starego winyla...


- Świadectwo Dojrzałości - to nazwa zespołu jazzowego, którego muzyką się ostatnio zachwyciłem...zacząłem szperac i okazało się, że to efemeryda...powstał w 1977 roku...wygrał Jazz nad odrą...nagrał kilka kawałków, ze starczyło na jedną stronę winyla...i tyle...szkoda....."Świątynia dumania" świetna !...a jak się tego słucha na winylu, wie tylko ten kto ma tę płytę...ten klip z YT, który znalazłem...to pod względem dźwięku tylko nędzna namiastka....polecam polowac na stary winyl....bo warto...:)..







Lament Opatowski – brązowa płaskorzeźba renesansowa, odlana w 1536 i umieszczona na cokole nagrobka kanclerza wielkiego koronnego Krzysztofa Szydłowieckiego w kolegiacie św. Marcina w Opatowie.
Nagrobek pochodzi z warsztatu Bartolommeo Berrecciego, jako współautora uważa się Jana (Giovanniego) Ciniego. Scena na płycie przedstawia 41 postaci (m.in. być może króla Polski Zygmunta I Starego), które wstają właśnie od uczty poruszone wiadomością o śmierci kanclerza.

- też tam byłem....


poniedziałek, 15 sierpnia 2016

- byłem w klasztorze na Świętym Krzyżu, gdzie w XV wieku, król Kazimierz Jagiellończyk bywał wielokrotnie, umacniając swoja wiarę modlitwą przy relikwiach  krzyża świętego...o czym pisze Jan Długosz...w krypcie kościoła pochowany jest książę Jeremi Wiśniowiecki...


czwartek, 11 sierpnia 2016

niedziela, 7 sierpnia 2016

- SX 1865...akurat tę wyjąłem z półki do posłuchania...rzadko słucham całą płytę, ale tym razem wysłuchałem całą stronę A....bardzo ładny i dobrze nagrany jazz...czułem się dosłownie jakbym siedział w drugim rzędzie Warsaw Congress Hall in october 1979...perkusja w centrum, też trąbka...tenor sax bardziej na prawo, na prawo też gitara...bas w centrum na lewo, a piano pięknie jeszcze bardziej w lewo...winyl..to jest to !...polecam...a  strona B nie przypadła mi muzycznie do gustu...





sobota, 6 sierpnia 2016

..- Eddie Calvert...wirtuoz trąbki...


- ta płyta kosztowała 8 zł...widocznie nie ma amatorów na taką muzykę..składanka orkiestr tanecznych z lat 70-tych....ja natomiast skupuję je namiętnie...bowiem bogate instrumentarium, pozwala poczuc tę magię winyla...satysfakcja gwarantowana...




- parafrazując Janka Kelusa...
...znowu płyt kupiłem parę...będę mył...
...obok polskiego jazzu nigdy nie przejdę obojętnie...bo wiem z doświadczenia, że jakośc dźwięku będzie przednia....tak jest i tym razem...ta miła dla ucha cecha płyt z tej serii, spowodowała zresztą, że je kupowałem i kupuję....a przy okazji polubiłem jazz...


wtorek, 2 sierpnia 2016

- zaleta tegorocznego pobytu nad morzem w Pobierowie...ośrodek "Gryf".... nie trzeba było walczyc o miejsce do rozłożenia parawanu na plaży, która jest w odległości 150 m...poza tym, mimo, że dalej, to czasowo nawet bliżej niż do Łeby...