- porównywałem dzisiaj znowu DSOM współczesny z MM, z tym z epoki i lepiej gra winyl z epoki...lepsze wysokie tony...potężniejszy bas i generalnie lepsze ogólne subiektywne odczucie piękna analogowego dźwięku...a to powietrze, głębia, stereofonia , brak mułu, naturalnośc i przyjemnośc odsłuchu...epoka brzmi po prostu lepiej...
Witam wszystkich, którzy mieli szczęście tu zbłądzic...widzę, ze wszystko w miarę działa, mam nową zabawkę... więc będę się tu czasem wypowiadał
Universum
niedziela, 25 września 2016
czwartek, 22 września 2016
poniedziałek, 19 września 2016
środa, 7 września 2016
wtorek, 6 września 2016
- kupic, nie kupic...?...oto jest pytanie...nie byłoby kwestii, gdyby to był winyl z epoki...ale to winyl nowy...i w dodatku ta cena...ale ponieważ były tam wszyskie topowe numery Hendrixa...więc nabyłem...w końcu nie wszystkie nowe winyle grają źle....np. te wznowienia Polish Jazz są ok....pełen obaw położyłem na talerz i opuściłem igłę....już pierwsze dźwięki utwierdziły mnie w przekonaniu, że popełniłem błąd...!!!...kicha !...brak wysokich tonów, powietrza, przestrzeni...dźwięk męczący, brzydki niczym z marnego cd...nie kupujcie tego..!...gdzie tu analog ?...już myślałem, że mi aparatura padła, ale wrzuciłem Brubecka z epoki i jest wszystko ok...będę musiał jakoś pozbyc się tej płyty....bo po co mi ona, jeżeli ani razu nie będę jej grał..?..
Subskrybuj:
Posty (Atom)