Universum

Universum

wtorek, 25 października 2016

- winyl pięknie gra !....najlepszy nośnik dźwięku jaki do tej pory wynaleziono....ciągle zaskakuje !...ostatnio duża dawka tego narkotyku...Abba ,,,Shadows... Fleetwood Mac...Oldies...jak też Santana  "Moonflower"...super płyta, którą w zasadzie wysłuchałem po raz pierwszy w całości...oba LP..super brzmienie !, co nie powinno dziwic, jako, że jest ona z 1977 roku...





poniedziałek, 17 października 2016




znalazłem ciekawą myśl w internecie :


In listening pleasure, vintage vinyl beats CD around 90 – 95% of the time. Every now and then, something surprises. The exception is modern vinyl (pressed in the last ten years), which is disappointing on 90-95% of occasions, and offers no advantage over CD.


- to dla słabo znających angielski...w wolnym tłumaczeniu...mniej więcej tak :


...jezeli chodzi o przyjemnośc słuchania, to winyl bije cd w 90 - 95 % przypadkach. Jednak jest tu małe zaskoczenie /niespodzianka/. Nowe winyle /to znaczy wytłoczone w ostatnich dziesięciu latach/...niestety w 90-95 % przypadków rozczarowują i nie dają widocznej przewagi nad cd.


..ja na podstawie mojego 8-letniego doświadczenia z winylami, mogę powiedziec, iż się z tym zgadzam...chociaż dodam, że te nowe , mimo że gorsze niż stare, to jednak brzmią lepiej niż cd...

źródło: https://londonjazzcollector.wordpress.com/for-audiophiles/cd-or-vinyl/





niedziela, 2 października 2016

- jedna z lepiej nagranych płyt...wytwórnia Decca...płyta cienka...grubo poniżej 100 gram - takie grają najlepiej...