Universum

Universum

niedziela, 24 kwietnia 2016

- nowy winyl kontra DVD...który dźwięk lepszy ?..pytanie raczej z gatunku retorycznych...ten sam tor, te same głośniki i wzmacniacz...ta sama kamera...przełączałem tylko źródło przyciskami na wzmacniaczu...musiałem się przy tym przychylic, co widac na filmie....nie jest  dobrze zsynchronizowane, bo jak zwykle kręciłem z marszu...tym niemniej w mojej ocenie winyl miażdży DVD....


środa, 20 kwietnia 2016

- choruję na tę płytę....ale na Amazonie 600 $...a na e-bay 134 $....i co robic...?


- tę melodię chyba najczęściej słyszę, jako że jest to dzwonek mojego telefonu...niestety jeszcze nie mam tego na winylu....


sobota, 16 kwietnia 2016

- cholera..!...nie zauważyłem, że ten Rolling Stones, to węgierska podróba....ale pretensje mogę miec tylko do siebie...


 - trochę kupiłem...ale rewelacji nie było...większośc, to hadlarze na co dzień przebywający w swoich dziuplach, gdzie wybór jest pewnie większy....tu zeszli się razem...i to jedyny plus...okazji cenowych brak...jestem w sumie zadowolony...bardzo dobrze gra Klub czarnego krążka, Vaya Con Dios, Spootniks...jak i Scorpions...trochę słabo Rolling Stones, mimo, że to Decca...w ogóle stwierdzam, że Stonsi nie mieli szczęścia do płyt...nie mam żadnego dobrze brzmiącego LP z ich nagraniami...


piątek, 15 kwietnia 2016

- kupiłem za 20 podwójną nówkę nieśmiganą z moją ulubiona muzyką country...dziewicza. z 1983 roku..gra dobrze, ale jakby mi coś zalatuje cyfrowym smrodkiem...wiem co mówię, bo niektóre utwory mam na innych płytach...jest dobrze, ale może nie tak dobrze jakbym oczekiwał...może jestem przewrażliwiony...?...ale zaraz pocieszyłem się podwójnym albumem Chrisa Barbera z 1973 roku, gdzie dźwięk nie pozostawił żadnych wątpliwości, ze to analog..:)...ciekawe co jutro złowię..?...w bankomacie byłem...









- największy przebój Brendy Lee...


czwartek, 14 kwietnia 2016

- wzrost sprzedaży winyli w Polsce w 2015 roku wyniósł 56 %...a w I kwartale 2016 roku w USA wzrost ponad 50 %...vivat vinyl !

- a tu też ciekawostka...




- proste obliczenie w excelu wskazuje, że w I kwartale w USA sprzedano 4,4 mln winyli, czyli prawie tyle, co w całym 2012 roku..!


- już pisałem, że niektóre nowe winyle grają dobrze...to prawda......jednak w ogólności nie osiągają one takiej jakości dźwięku, takiej przyjemności w odsłuchu, jak dobre stare winyle...ja na 2000 winyli mam nowych chyba 20 lub 30...czyli gdzieś 1 %...za cenę nowego winyla można, póki co, kupic w komisie bardzo dobrą starą płytę...np tych płyt na zdjęciu nie mam, bo udało mi się je oddac...grały fatalnie......ciekawe, czy coś złowię na Record Store Day.....


poniedziałek, 11 kwietnia 2016

- coś miałem słabą szybkośc internetu...8/8...co mnie wkurzało, bo powinienem miec 100/10...wymieniłem taki dzyndzel od wi -fi i już miałem 25/10...ale gdzie to 100 ? zgłosiłem zatem reklamację do dostawcy i odpowiedzieli mi uprzejmie żebym sprawdził bezpośrednio na kablu...okazało się, że mieli rację..!...uspokoiłem się...winyl słucham cały czas, a w sobotę i w niedzielę pewnie wydam trochę kasy na płyty...dla porządku muszę dodac, że o niedzielnej imprezie dowiedziałem się z portalu frywolnego...dzięki..:)



sobota, 2 kwietnia 2016

- dzień bez winyla jest dniem straconym, dlatego dziś u mnie na talerzu płyta wytwórni Pepita...ładny dixielandowy jazz...scena szeroka, naturalne brzmienie instrumentów...fortepian, kornet, klarnet, trąbka...sam miód analogowy...z pierwszego tłoczenia....







- zawadziliśmy też o Kalisz...polecam lokal o nazwie bodajże "Pięterko" na ulicy Zamkowej...dobry wczesny Gierek...smacznie, tanio i przyjemnie...obrusy...









- byłem na wycieczce w zamku Gołuchów k/Kalisza...jest tam też bardzo ładny park...aparat oczywiście dałem żonie, bo ona ma to tego dryg, a ja absolutnie...