Universum

Universum

wtorek, 8 grudnia 2015

- dzisiaj porównywałem znowu stary winyl z nowym...akurat mam takie płyty Santany...to , co mnie zaskoczyło, to fakt, że w zasadzie różnice w dźwięku są na poziomie percepcji, czyli bardzo małe...miałem duże kłopoty aby doszukac się niewątpliwych plusów w wydaniu z epoki..można powiedziec, że nowy winyl dorównuje temu z epoki...nowy ma trochę więcej jak zwykle basu, a z kolei stary,

dźwięk bardziej otwarty, powietrzny...te różnice są małe..w sumie szukanie dziury w całym...dodam też, że nowy winyl jest lekko niecentryczny i faluje...trochę szumi w przerwach...na koniec konkluzja:...nowe winyle nie są takie złe i też można je kupowac....sądzę, że będą jeszcze lepsze i jest to dobra wiadomośc...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz