- no i jak to gra ?....raczej marnie...płasko...dlatego nic nie możemy powiedziec o płycie, zanim nie znajdzie się na talerzu....już myślałem, że padł mój tor analogowy, ale zaraz założyłem płytę z epoki The Quartet....znawcy jazzu wiedzą o czym mówię....tłocznia Pronit Pionki ..i okazało się , że wszystko jest ok..potem był Chopin...płyta tak rewelacyjnie nagrana, że wysłuchałem prawie całą...!
- można zadac pytanie...co jest ważniejsze...muzyka czy jakośc dźwięku..?...obie rzeczy są ważne, ale gdybyśmy się ograniczyli tylko do muzyki, to wystarczyła by płyta cd...no ale jeżeli kupujemy winyle...to...........
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz