Dlaczego słucham winyla ?...pytanie nadawałoby się świetnie na tytuł nowego wątku na AS w dziale analog...nietety tamten organ jest od jakiegoś czasu martwy, a w każdym razie w stanie agonalnym...
...ja słucham winyla dlatego że dźwięki jakie płyną z głośników, li tylko dlatego, że jako źródło jest gramofon, po prostu sprawiają przyjemnosc , dźwięk naturalny, miękki...ludzki...można się zachwycic , kontemplowac i napawac.../ nie mam c ze średnikiem na klawiaturze /...i ta stereofonia, przestrzeń, powietrze !...banan permanentny..:)...tego wszystkiego nie ma na cd...więcej,..słuchanie cd sprawia przykrośc...nowym adeptom winylu sugeruję, aby na początek słuchali tylko starych płyt z epoki, żeby się przekonac, jak może i powinien brzmiec winyl...a potem można ryzykowac z nowymi, bo wg mnie tylko ok. 10 % brzmi poprawnie, ale i tak nie dorównują starym...słyszałem, że Japończycy przyjeżdżają specjalnie do Polski po stare winyle jazzowe...ja się im nie dziwię...pzdr..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz